Idealny plan podróży dla miłośników folkloru i lokalnych przysmaków. Zaczerpnij inspiracji, niezależnie od tego, czy wybierasz się w podróż objazdową kamperem, czy szukasz pomysłu na weekendowy wypad.
Odpowiednie przygotowanie do podróży to połowa sukcesu. Dlatego warto zacząć od przystanku na Farmie Ráječek na obrzeżach Brna, gdzie można zaopatrzyć w świeże warzywa, owoce i inne pyszności. W końcu nikt nie chce głodować na wakacjach!
Pora rozpocząć przygodę! Zacznij od Arboretum w Němčičkach. Znajdziesz tu bosą ścieżkę, samoobsługowe stoisko z napojami w jaskini, mnóstwo gier i łamigłówek… a to wszystko w pięknym otoczeniu przyrody.
Kontynuujemy podróż do miejsca, w którym wschodzi słońce. Wita nas Sonnentor, czyli Słoneczna Brama. Pachnące królestwo ziół spogląda z góry na całe Čejkovice i okoliczny pagórkowaty krajobraz. Podczas zwiedzania poznasz historię firmy, której nie jest obojętna ekologia ani zarządzanie zasobami naturalnymi. Firmowych specjałów można spróbować na miejscu w kawiarni. Warto również posiedzieć chwilę w ogrodzie – dzieci z pewnością będą chciały odkryć jego tajemnice.
Niedaleko Čejkovic leżą Mutěnice. Wśród “mutěnickich búd” (bo tak mówi się tu na piwniczki winne) ukrywa się Winnica Zimolka. Chyba nie trzeba nikogo namawiać na kieliszek. Na wzgórzu nad wsią znajduje się wieża widokowa Vyšicko. Warto zdobyć się na trochę wysiłku i przyjść tu na zachód słońca. Tym bardziej, że droga prowadzi pomiędzy malowniczymi winnicami.
Po śniadaniu wyruszamy do miejsca na pierwszy rzut oka niepozornego. Rezerwat Plže w Petrovie niedaleko Strážnicy to skupisko białych piwniczek winnych z niebieską podmurówką. Spacer po malowniczych uliczkach można połączyć z degustacją wina tutejszych winiarzy.
Ponadto w Petrovie znajduje się przystań na Kanale Baty, skąd w sezonie odbywają się rejsy wycieczkowe. Co odważniejsi mogą wynająć własną łódkę i popływać samodzielnie.
Dzień rozpoczynamy w pracowni tkaniny drukowanej, gdzie nie tylko poznajemy tradycyjne rzemiosło, ale możemy także spróbować własnoręcznie wykonać drukowane ornamenty.
Kolejnym punktem na naszej trasie jest bacówka Travičná na wzgórzu nad Radějovem. To wzorowy ogród naturalny z niewielkim muzeum budownictwa drewnianego i mnóstwem zwierząt domowych. Co roku we wrześniu odbywa się tu festiwal jarzęba domowego.
Jeśli masz jeszcze siłę, wskocz na rower i odwiedź dwie lokalizacje z projektu Trzej winiarze: Wino Roseta w Radějovie oraz winnicę Uřičář – Twoim drogowskazem będzie Jarząbowa ścieżka dydaktyczna.
Wygląda jak Holandia, ale to… stare dobre Morawy! Wiatrak w Kuželovie, jedyny młyn typu holenderskiego na Morawach, jest nie lada atrakcją. Warto również zatrzymać się przy niedalekiej stylowej wieży widokowej Radošov w kształcie kielicha.
Burczy Ci w brzuchu? Browar w Kyjovie zaskakuje nietradycyjną ofertą. Można tu zobaczyć kulisy produkcji piwa, a nawet skorzystać z łaźni piwnych.
Po obiedzie pora na deser. W kyjovskiej Palarni skosztujesz doskonałej kawy, wina albo piwa oraz doładujesz energię słodkim smakołykiem. Do domu możesz zabrać świeżo paloną kawę marki Zrna, której maskotką jest sarna. Jest naprawdę wyśmienita.
Wybierasz się kamperem? Skorzystaj z naszych wskazówek na miejsca noclegowe: kemping San Marco Mutěnice, kemping Strážnice, autokemping Lučina.
Przygotuj się na wyprawę, podczas której odkryjesz leżącą na północ od Brna krainę jaskiń i lasów oraz skąpane w słońcu Znojmo. Z naciskiem na przygodę i aktywny wypoczynek. Zaczynamy!
Słowacko to region wciąż żywych tradycji ludowych, a miejscowi pielęgnują je najlepiej, jak potrafią. Czego się spodziewać, jeśli nie rzędów malowanych piwniczek z kolorowymi ornamentami? Oczywiście, że tu są. Ale teraz porozmawiajmy o winnicach w nowoczesnym stylu, od surowej skandynawskiej prostoty po młyn, który (już) nie jest młynem.
Znojmo uzyskało status miasta królewskiego już w XIII wieku. To między innymi dzięki temu przez stulecia mogło kwitnąć na wielu frontach. Dziś jest prawdziwą encyklopedią stylów architektonicznych, od romańskiego po te współczesne, jak np. brutalizm. Nie trzeba nawet kupować biletu wstępu, wystarczy spacer po mieście. A nowoczesne świątynie wina z ostatnich lat to dopiero nie lada gratka…