Rowerem, pieszo, samochodem, konno… Park Narodowy Podyje oferuje niezliczone możliwości dla turystów. Wyrusz na przykład na Kamień Sealsfielda.
Podyje to jedyny park narodowy na Morawach. Dolina rzeki w bogato zalesionym krajobrazie oczaruje każdego. (Jest tak rozległa, że po austriackiej stronie przechodzi w Nationalpark Thayatal, tworząc wraz z nim bilateralny transgraniczny obszar chroniony).
Romantyczne scenerie – strome ściany versus spokojne meandry rzeki, łąki zalewowe versus nasłonecznione lasostepy… zamieszkane przez niezwykle różnorodne gatunki fauny i flory w dużej koncentracji na stosunkowo niewielkim obszarze. Jeśli jeszcze nigdy nie widziałeś traszki, to (po deszczu!) masz szansę.
To raj dla turystów wszelkiego rodzaju. Rowerzyści chwalą sobie zróżnicowany teren oraz widoki – trudniejsze odcinki, skąpane w słońcu łąki i wrzosowiska, graniczne zamki i pałace, głębokie lasy… Ale poruszać można się tylko po oznakowanych szlakach. Zdecydowanie polecamy rowery górskie lub trekkingowe, rowery szosowe nie dadzą tu rady. Żółte tabliczki SELF-SERVICE prowadzą do stacji samoobsługowych, w których można znaleźć sprzęt do naprawy roweru oraz obdartego kolana.
Jaką wycieczkę możemy Ci polecić? Na przykład do winnicy Šobes. Ponadto są tu rozsiane 23 punkty widokowe. Na uwagę zasługuje Kamień Sealsfielda wysoko nad zakolem Dyi! Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, został nazwany na cześć pisarza Charlesa Sealsfielda pochodzącego z niedalekich Popic. Był to oczywiście pseudonim, który przybrał po emigracji do USA, gdzie pisał m.in. książki o Indianach, które były inspiracją dla Karola Maya. Zanim wyjechał do Ameryki, bardzo lubił tu przychodzić i rozmyślać. Do punktu widokowego można dojść po zielonym okrężnym szlaku turystycznym. Rozpoczyna się on i kończy na czerwonym szlaku głównym biegnącym przez region Podyje, między Konicami a Popicami.
Znaleźliśmy więcej miejsc, które mogłyby Ci się spodobać. Sprawdź jakie.
znaleziono 12 miejsc
Wizyta w piwniczce winnej to zawsze przyjemne przeżycie. A jeśli dodatkowo piwnica jest jak malowana… właściwie to nie JAK, ona jest malowana!
Pałac we Vranovie to znamienity przykład świeckiego baroku. To między innymi dlatego pokochali go filmowcy.
Zamek w centrum miasta, z widokiem na dolinę Dyi, który aż zapiera dech w piersiach… zaledwie kilka kroków dalej rotunda, a do tego można jeszcze skosztować wina. Najlepiej znojemskiego.
Tuż nad brzegiem rzeki Dyi, na terenie dawnego kompleksu wodociągów, znajduje się miejsce, w którym odkryjesz tajemnice motoryzacji sprzed 1950 roku.
Poza metrem czy Legolandem w Znojmie można znaleźć praktycznie wszystko – od podziemnego labiryntu przez park narodowy aż po wino rozkoszne niczym niebiański nektar.
Leżysz w pachnącej kąpieli, a piwo leje się strumieniami… Czy to sen? Skądże znowu!
Masz głowę pełną wrażeń i chcesz przetrawić je na spokojnie? W takim razie mamy dla Ciebie jedno idealne miejsce!
Jeden z największych labiryntów podziemnych w Europie Środkowej to nie lada atrakcja zarówno dzieci, jak i dla dorosłych.
Pierwotne lokum Biblioteki Strahovskiej, dziś winiarska skarbnica regionu. Dasz się namówić na degustację?
Renesansowe cacko o bogatej historii i z wieloma zmianami na koncie. Odwiedź Stary Pałac nad rzeką Jevišovką.
Nie jest to morze ani nawet alpejskie jezioro… i co z tego? Liczy się ciepła woda, fantastyczne otoczenie Parku Narodowego Podyje, zamki i pałace w zasięgu ręki i wzroku.
Tatra veteran museum Bítov ma w bonusie sąsiedztwo romantycznego zamku Bítov i Zapory Vranovskiej.