Nie możesz doczekać się lata? Marzysz, by usiąść na siodełku i pokonywać kolejne kilometry, popływać w czystej wodzie i przespacerować się po pałacowej kolumnadzie? Tak rozmaita oferta serwowana jest nad Zalewem Letovickim, znanym również pod nazwą Křetínka.
15 km
1:30 godz.
300 m
Zalew leży w zasięgu wzroku od stacji kolejowej w Letovicach. Wystarczy przejechać 3 km szlakiem rowerowym nr 5166, by dotrzeć do kompleksu Svitavice, który oferuje idealne warunki do kąpieli. Zalew ma prawie 5 km długości i reguluje bieg rzeki Svitavy. Napnij żagiel deski surfingowej, wskocz do kajaka, złów rybę (oczywiście z kartą wędkarską)… Na cześć sportów wodnych trzykrotne hip hip hurra! Jeśli pogoda nie sprzyja wodnemu szaleństwu, zawsze możesz sprawdzić, ile razy kamyczkowa kaczka odbije się od powierzchni wody.
Wystarczyło odblasków słońca w wodzie? W takim razie można wyruszyć do malowniczej wsi Lazinov. Za zachodnim skrajem zalewu wita nas Křetín. Zatrzymujemy się, by obejrzeć “kolej w pokoiku”. Świat pociągów, wybudowany na 40 metrach kwadratowych, to efekt żmudnej, wieloletniej pracy lokalnego stowarzyszenia modelarzy.
Szlak rowerowy 5160 prowadzi do Vranovej, która jest kolejnym rajem dla amatorów pływania. Okolice zalewu z widokami na wodną taflę i zielone zagajniki są naprawdę piękne. Nonszalancji naszym ruchom dodaje zwiedzanie pałacu w Letovicach. Neogotycka budowla znajduje się obecnie w rękach prywatnych. Na przestrzeni wieków pałac był świadkiem losów kilkunastu rodów szlacheckich. Można tu zwiedzić przestronną ujeżdżalnię, zdobne komnaty i przerażającą salę tortur. Można również wstąpić na kieliszek winna do piwnicy winnej lub restauracji. Rozległy park pałacowy robi wrażenie – jest jednym z najcenniejszych parków na Morawach Południowych. Estetyka i spójna kompozycja szaty roślinnej parku typu angielskiego emanuje spokojem.
Znaleźliśmy więcej wycieczek, które mogłyby Ci się spodobać. Sprawdź jakie.
znaleziono 2 wycieczek
Lubisz pedałować po leśnych drogach? Miękka ścieżka ucieka spod opony, a w zielonej ciszy słychać tylko własny oddech. Single tracki w lesie Doubrava już czekają.
Jak wyglądały dzielnice żydowskie w czeskich miastach? Gdzie leży urokliwy empirowy pałac? Witamy w Boskovicach. Köhn, mamy gości!